Film który trzeba zobaczyć, wzruszał niesamowicie. pozostawię jednak ten film bez oceny - nie można oceniać czegoś co opowiada o tak ważnych rzeczach jak to.
Ale już przy ocenie Gandhiego ludzie zazwyczaj nie mają takich "głębokich" przemyśleń. Jak widać przeczucie świętości zależy także od geografii. W Polsce niektórzy myślą sobie: Gandhi? Kto to był Gandhi? A w Indiach: JPII? kto to był JPII? Nie znam człowieka.
No patrz, a mówi się, że te dwie wielkie osobistości zna cały świat ;-). Co do filmu, to trudno jest mi go ocenić. Może utrudniają mi to emocje, jakie towarzyszą podczas oglądania "Karola..."?