PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=249570}
7,0 75 781
ocen
7,0 10 1 75781
4,3 6
ocen krytyków
Karol papież, który pozostał człowiekiem
powrót do forum filmu Karol - papież, który pozostał człowiekiem

przykro mi, gdy czytam wasze wypowiedzi...Jan Paweł II był człowiekiem jedynym w swoim rodzaju - jak każdy z nas, ale On był wyjątkowy; to jego słuchał cały świat i Jego śmierć cały świat opłakiwał. nie rozumiem jak możecie pisać, że ze dużo tych filmów o papieżu itp. nie potraficie po prostu docenić jaką był On osobą i ile zrobił dla dla każdego z was, każdy film o Nim do oddanie hołdu, a nie tylko ogrom wydanej kasy na produkcje, pomyłki techniczne czy kiepska gra aktorów - widocznie nie rozumiecie, że nie o to tutaj chodzi. wszyscy smuciliśmy się z powodu Jego smierci; starajmy się, żeby ten moment zapamiętania nie był na tyle pusty by trawał tylko chwilę.

adventurka

"cały świat", "ile zrobił dla każdego z was" "wszyscy smuciliśmy się z powodu jego śmierci" - no niekoniecznie, ale pisałam już o tym w poście do AnGel więc nie będę się powtarzała.
Mi było smutno po śmierci papieża o tyle, o ile może być smutno po śmierci kompletnie obcej mi osoby która miała niewielki wpływ na moje życie (w przeciwieństwie do obcych mi osób, które jednak wpływ takowy miały). Przyznam że chwilowy brak w naszej TVP reklam i atmosfera zadumy sprawiły mi sporą ulgę. Rozumiem, że wiele osób podchodzi do filmu o papieżu bardzo osobiście i nie jest moim celem ranienie czyichś uczuć. Ale przyznam też że ciągłe klepanie o JPII, szczególnie osób ze świata polityki które próbują się załapać do tego pociągu, setnie działa mi na nerwy.

Z drugiej strony pamięć to dobra rzecz. Jeśli przekłada się na życie wewnętrzne, a nie na puste gesty:)

adventurka

Cały świat? Cholera wiedziałem, że jestem outsaider ale że aż tak!?!
Człowieka docenia się przedewszystkim za to jaką był osobą a nie przez pryzmat polukrowanych produkcji. Może za to, że łajam ten film powinienem iść do spowiedzi wg. ciebie? Co dla mnie zrobił papież? Eeeee... raczej nic dla mnie nie zrobił. Myślę, że bym pamiętał. Nie wiem ile masz lat ale wyglądasz mi na kogoś kto chętnie zdawałby maturę z religi. Jeśli w filmie są pomyłki i sztywniacka gra aktorów (że nuda jest mówiąc wprost) to świadczy to, że film jest jedną wielką kupą. Tak powtórzę to ponownie: KUPĄ. A to, że jest o papieżu to co z tego? Już na wejściu należy mu się ocena 8/10? Może jeszcze taśma na której był kręcony ma cudowne właściwości uzdrawiające? To ty nie rozumiesz o co chodzi! Chcesz zobaczyć świetny film o życiu człowieka? Zobacz "Amadeusz" Milos'a Formana i wtedy się wypowiadaj.

Ja po papieżu nie płakałem.

Aizen

Ambrose: Przywołujesz "Amadeusza" a to GIGANTYCZNY film. I w porównaniu z nim "Karol" to rzeczywiście kupa :). To nie fair z twojej strony. Choć muszę zacytować za Jossem Whedonem: I'm sooo with you :D

Jorjan

omg,to jest strona z dyskusjami na temat F-I-L-M-ó-W a nie osób,o których są......

Aizen

Jak przecztytalam twoja wypowiedz, to normalnie mnie wrylo w fotel jak mozna byc tak ograniczonym :/ Mowisz, ze nie pamietasz zeby papiez cos dla ciebie zrobil? To ja ci przypomne. Kiedy w Polsce był komunizm, wszedzie pełno konfidentów, ciagla propaganda i kontrola to wlasnie papiez podczas swej pielgrzymki do Polski zagrzewał Polaków do tego by odzyskali swoja wolnosc i niezaleznosc... to wlasnie dla Niego Polacy postanowili sie zbuntowac... pewnie gdyby nie On do dzis kupowalbys wszystko na kartki i nie mogl glosno wyrazic jakiejs odmiennej opini... nie wiem ile masz lat, ale na pewno nie pamietasz tych czasow ale uwierz mi ze lekko nie bylo, a to dzieki papiezowi jest teraz inaczej. Na pewno tez nie zdajesz sobie z tego sprawy ile raz papiez modlił sie za ciebie, za kazdego z nas i za nasz kraj i jeszcze mowisz ze "po papiezu nie plakales", nikt ci nie karze plakac, ale w twojej wypowiedzi nie doszukalam sie nawet odrobiny szcunku dla tak wielkiej osoby jaka byl Jan Pawel II. Oczywiscie film mial prawo ci sie nie podobac, bo film jest tylko filmem, ale takie kpinie w stylu "co papiez dla mnie zrobil, albo moze tasma byla swieta" jest wyranie nie na miejscu :/

Mariposs_a

justynka892...nie wiem ile masz lat...ja akurat pamiętam jak runął mur...pamiętam nawet jak kipnął Breżniew (poczytaj sobie w książce do histori, kto to) i nie wydaje mi się by ludzie buntowali się dla papieża, tylko dlatego że wszystko było na kartki a jak w ZSRR zdechł jakiś staruch z medalami, to przez trzy dni była żałoba i nie puszczano Misia Uszatka na "dobranockę". Wiem natomiast dlaczego sądzisz, że to JPII odpowiada za runięcie muru i dobro na świecie: bo gadali o tym cały czas w trakcie żałoby po jego śmierci. Prawda to prawda...nie da się jej stworzyć powtarzając w mediach po 50 razy wyssane z palca panegiryki.

O modlitwie katolików za świat już gdzieś pisałam. To daje poczucie wyższości modlącym sie, ale nie powoduje, że cała reszta musi być za to wdzięczna.

Szacunek to krucha rzecz. Wielu wierzących zarzuci innym, że nie szanują papieża, bo nie padają na kolana. Daimakaicho po prostu wytyka błędy w myśleniu, a jeśli natrącił o papieżu to dlatego, że pierwszy post był słodko-pierdzący i naprowadzał na taki tok dyskusji. Ze swej strony przyznam, że im więcej o JPII wiem, tym mniej go szanuję. Ale to już zupełnie inna sprawa.

Jorjan

Nie ujmując Twojej wiedzy...co takiego wiesz o papieżu, że coraz mniej Go szanujesz?

adventurka

Okej, ale tylko raz, żeby nie było, że gadamy o postaci, a nie o filmie.

Nie chodzi mi o JPII jako o miłego staruszka który lubił się fotografowac z dziećmi, ani o te fragmenty encyklik które w Polsce chętnie cytowano.

Prawda jest jednak taka, że JPII został wybrany na papieża dlatego, że choć popierał postanowienia drugiego soboru (z którym do dzisiaj pewni duchowni mają problem), a więc w penym sensie był postępowy, z drugiej strony wybór jego osoby na bank zapewniał, że w nie będzie w kościele żadnych ISTOTNYCH zmian (ja wiem, że uroczy staruszek zaczął się często pokazywać w okienku i "bywać" między ludźmi, ale to była tylko zmiana kosmetyczna; papież zaczął po prostu robić wokół papiestwa intensywny PR na niespotykaną dotychczas skalę, to wszystko).

Miał też jednak swoje idee fix, np. zbytnią przychylność dla Opus Dei i Escrivy, którego w ekspresowym czasie uświęcił [a w trakcie procesu tegoż "świętego" człowieka wyłączono wiele krytycznych świadectw osób z bliskiego otoczenia "Ojca"].
Jego wypowiedzi na tematy kontrowersyjne są zawoalowane znaczeniowo, tzn. takie że łagodząc sprzeczność pomiędzy polityczną poprawnością a doktryną KK papież zawsze sprawiał złudzenie, że jest po czyjejś stronie, np. po stronie kobiet. Ale gdy obedrze się jego pisma z filozoficznego bla bla bla, to okazuje się, że kobieta nadaje się do: roboty i rodzenia dzieci. Tu należy się mu szacunek. JPII bardzo dobrze posługiwał się słowem i był dobrym retorem. Ale z moralnego punktu widzenia nie wiem, czy jest to tak godne pochwały. Mogłabym napisać jednym zdaniem: "lepiej dla ciebie żebyś stała przy garach", i napisać pięć stron pięknym językiem przekazując to samo znaczenie. W drugim wypadku mamy do czynienia z manipulacją, ponieważ chcę napisać coś dla ciebie przykrego, jednocześnie zachowując Twoją sympatię dla mnie. Oceń sama, czy jest to fair.
Jego reakcje na pewne sytuacje także były dość dwuznaczne, np. sprawę AIDS w Afryce, kośiół wolności w Ameryce Południowej, afery seksualne w USA, czy z naszego podwórka sprawę Radia Maryja albo kwestie stawiania papieżowi pomników za życia. Wydaje mi się, że tak się ślamazarzył, byle tylko niczego zbytnio nie zmienić.

To jak traktujesz tą postać zależy od tego, czego oczekujesz od życia. Myślę, że JPII to jest dobra postać do uwielbiania tu w Polsce. Przeczytasz o nim niewiele złego i dzięki temu nie trzeba za bardzo przemęczać się myśleniem. Pamiętaj jednak, że w życiu nic nie jest czarne i białe.

Jorjan

gdyby nie on to dalej bys siedzial w PRLu swoim. "nic nie jest czarne i biale" chodzilo pewnie o to ze JPII tez byl grzesznikiem, no to jest prawda bo kazdy z nas nim jest, ale to byl wyjatkowo dobry czlowiek nie mowie idealny ale dobry. za to ty jestes zerem, bo rani cie to ze istnieje ktos tak dobry nie hcesz tego przyjac do wiadomosci i wmawiasz sobie ze JPII zrobil pewnie duzo zlych rzeczy.

baaardzo logiczne myslenie, gratuluje. żenada...

elohortex

Co wy macie z PRL-em? Wszystko ma swój czas i miejsce. PRL runął, bo kiedyś w końcu musiał. A w czasie przygotowania do pogrzebu ciągle gadano, że dzięki JPII żyjemy w wolnej Polsce...za dużo reklam w tv, słonko.

Wolną Polskę zawdzięczamy w większej części temu małemu niedouczonemu Lechowi W., który nie bał się podstakiwać systemowi bo miał za mało wyobraźni, by skumać co mogą mu za to zrobić (a wielu za to wącha kwiatki od spodu i rodzina nie może liczyć nawet na ukaranie SB-ków). Nie wiem, czy JPII był dobrym człowiekiem czy był grzesznikiem, bo nie znałam go osobiście. Mogę oceniać jedynie jego publiczne i polityczne decyzje, których podjął w swoim życiu sporo.

Jeśli chodzi o to, że jestem zerem, Twoje chrześcijańskie miłosierdzie wzrusza mnie, doprawdy.

Z dobrego serca życzę: mniej oglądania programów o 12 w niedzielę (bo tam JPII nie tylko zmiótł PRL z powierzchni ziemi, ale także wymyślił szczepionkę na AIDS i katar sienny [oczywiście to ironia]), a więcej czytania o historii najnowszej. Są ludzie którzy zakończyli PRL, jeszcze żyją, i o zgrozo, nie mają żadnych pomników oraz ani jednej marnej ulicy nazwanej ich imieniem.

Aizen

Ty płakałeś po śmierci Stalina i rozstrzelaniu Berii.

Aizen

zamknij pysk gosciu papiez byl kims i pomogl kazdemu czlowiekowi gdyby nie on to bys czekal teraz w kolejce po chleb na kartki.takiego glaba jak to chyba jeszcze niewidzialem....

ocenił(a) film na 9
adventurka

Zgadzam sie z Twoja opinia i może ktos powie że jestem sztywniakiem albo nienoramlny ale mi bardzo podobał sie ten film. Kiedy po obejrzeniu zaczałem rozmawiac z ludzi o tym filmie doszedłem do jednego wniosku że każdy z nas bedzie widział go inaczej i choc może jedni uważają że papiez nic dla nich nie zrobił to może trzeba sie czasem zastanowic czy chcialem cos od niego otzrymac i nie mysle tu o utylitarnym podejsciu do życia.
Uważam że film był świetny i ciesze sie że pokazał papieża jako tego kto pomaga czynem i słowem.

stuart08

wielkie dzięki za poparcie! nie mam na celu wyrzucanie tym, którzy tylko to potrafią-paradoks. jeśli ktoś nie zrozumiał mojej wypowiedzi, świadczy to tylko o nim samym. jeżeli ktoś potrafił docenić Jana Pawła II i Jego słowa to na pewno coś od Niego otrzymał i już jest to wpłynięciem na życie; przypuszczam jednak, że osoby, które tak "wspaniałomyślnie" wypowiadaja się na temat papieża nie zrozumiały żadnego Jego słowa. jeśli jesteś osoba wierzącą to papież nie był dla Ciebie obcą osobą, a matury z religii nie zdawałam i nie zdaję:) nie jestem typem wielbiciela LPR'u, który ma na uwadze usunięcie z programu edukacji teorii darwina; matura poszła mi nieźle, przypuszczalnie nawet lepiej od Ciebie Ambrose(o ile już zdawałaś(eś) maturę. nie wychwalam w swoich wypowiedział filmu, bo mam zarówno dużo uwag pozytywnych jak i negatywnych na jego temat; piszę tylko, że jest to film o Janie Pawle II, a nie o Kazku z Szemranej Wólki i jaki by ten film nie był, to pisanie, że jest to kupa obrazuje brak kultury osoby piszącej. pozdrawiam!

adventurka

Nie rozumiesz podstawowej rzeczy - każdy film o kimkolwiek by nie był może podlegać krytyce. A ty piszesz "tylko, że jest to film o Janie Pawle II" a ja się pytam: no i co z tego? Czy to sprawia, że nie można go zjechać, jeśli ktoś uważa, że na to ten flm zasługuje? Otóż można. To, że jest to film o JPII nie czyni go lepszym, jeśli sam w sobie jest to film do bani. Dla mnie osobiście to wszystko to jedna wielka komercha i dziwię się osobom wpatrzonym w JPII jak w obrazek, że nie widzą tego, że różni cwaniacy chcą na nim zarobić. Jest to ciąg dalszy tej całej szopki, jaka miała miejsce po śmierci papieża. To jak teraz z okazji rocznicy pontyfikatu, rocznicy śmierci czy innych obchodów rocznicy rocznicy będą powstawać takie różne tandetne dziełka to słowa krytyki o tym powiedzieć nie będzie można? Tylko czekać aż powstanie gra komputerowa o papieżu...

Dwight_

Zgadzam się. Szanuję Jana Pawła II. Nadal. Źle się czułem po jego śmierci - chyba jak większość. Choć super katolikiem nie jestem. Ale nie można myśleć tak jak założycielka tematu. Papież był skromnym człowiekiem. Sam mówił, że po smierci nie chce pomników, że lepiej niech pieniądze na nie przeznaczone (na pomniki) wydadzą na domy dziecka. Ale nie. Miasta prześcigają się w budowie jego pomników. W Toruniu już 3 się buduje. To jak z Twardowskim, którego pochowali tam gdzie nie chciał...
A jak zaczną produkować kubki z JPII to też nie będę mógł skrytykować? Film to TYLKO film. Podlega krytyce. Obie części tej "sagi" są średnie. A w najlepszym przypadku dobre.
Czekamy na część trzecią... ech..

Dwight_

Nauczcie się czytać pomiędzy wierszami! Nie jestem fanatyczką religijną, nie stawiam pominików papieża w swoim ogrodzie, a gdybym postawiła, to co - byłabym gorsza? już byłabym fanatyczka? zastanów się co piszesz; ja nie napisałam, że tego filmu nie mozna krytykować; nie piszę, że popieram wydawanie kasy na pomniki i inne tego rodzaju bzdety, a brudy o.dyrektora nie są mi obce, bo ze względu na rodzaj pracy zajmuje się problemami socjologi społecznej i problemami z Radjem Maryja. Przykro mi, że niektórzy po przeczytaniu lub usłyszeniu, krótkiej wypowiedzi drugiej osoby na jeden temat stawiają ją na swoich półkach z napisem: fanatyk, moherowy beret itp. Mnie jest po prostu przykro, że nie potaficie (a wynika to z waszych wypowiedzi, które też mam prawo skomentować wedle własnego zdania) docenić nie filmu, ale osoby, która naprawdę zasługuje na uznanie i szacunek. I nauczcie się rozumieć sens wypowiedzi drugiej osoby.

adventurka

Piszesz o tym, żebym się nauczył rozumieć sens wypowiedzi drugiej osoby, a sama masz z tym wyraźne problemy. Z której części mojej wypowiedzi wynika, że nie szanuję i nie doceniam OSOBY Jana Pawła II? No wskaż mi proszę... Rozróżnij osobę papieża od filmu o nim. Jeżeli powstaje film o postaci, której nie szanujesz, czy wręcz czujesz do niej odrazę i nienawiść, to automatycznie film nie będzie ci się podobać? Mnie np. podobał się "Upadek" i uważam go za kawał dobrego kina bez względu na to, że moje uczucia do jego bohatera są - delikatnie mówiąc - negatywne. I to działa w drugą stronę - mimo, że szanuję osobę papieża, to film o nim uważam za badziewny i nie ma w takim stwierdzeniu nic nagannego. I mam nadzieję, że moja wypowiedź jest jasna i klarowna i nie wyjdę na nazistę dlatego, że "Upadek" podobał mi się bardziej niż "Karol..." :/

Dwight_

Jeżeli z Twoich wypowiedzi nie wynika, że nie masz szacunku do Jana Pawła II to znaczy, że moja słowa nie były skierowana do Ciebie...zastanów się - przecież nie jestes tu jedyna wypowiadającą się osobą.

adventurka

Cóż, piszesz ogólnie - wy, wasze itp. więc nie dziw się, że odebrałem to tak jakbyś pisała do wszystkich przeciwników tego filmu, z których zdaniem się zresztą zgadzam, a i nie zauważyłem także jakiegoś braku szacunku do osoby JPII w wypowiedziach pozostałych.

Dwight_

Calkowicie zgadzam sie z Dwight!!...To,ze jest to film o papiezu nie oznacza, ze nie mozna go krytykowac!...Film to film, a papiez to papiez i trzeba umiec to odroznic.

użytkownik usunięty
Dwight_

Wiesz chyba nie rozumiesz tego co czytasz!! Nie chodzi o krytykowanie filmu bo jak juz ktoś wcześniej napisał to jet tylko film, ale chodzi o krytykowanie Jana Pawła II! Przecież to nie Jego wina , że film jet taki jaki jet, i to nie Jego wina że aktor zagrał źle swoją rolę!! Naprawde zastanówcie się czasami co piszecie!!

użytkownik usunięty
Dwight_

Wiesz chyba nie rozumiesz tego co czytasz!! Nie chodzi o krytykowanie filmu bo jak juz ktoś wcześniej napisał to jet tylko film, ale chodzi o krytykowanie Jana Pawła II! Przecież to nie Jego wina , że film jet taki jaki jet, i to nie Jego wina że aktor zagrał źle swoją rolę!! Naprawde zastanówcie się czasami co piszecie!!

adventurka

"przypuszczam jednak, że osoby, które tak "wspaniałomyślnie" wypowiadaja się na temat papieża nie zrozumiały żadnego Jego słowa" - no właśnie słowa papieża mnie interesują, nie tylko te które puszczano w niedzielę po 12, ale wszystkie, które wyrażały poglądy Wojtyłu. I właśnie dlatego papiez nie jest mi bliski.

"jeśli jesteś osoba wierzącą to papież nie był dla Ciebie obcą osobą" - pozwól że sparafrazuję słowa pewnego wampira (jestem przyjacielem...ale nie powiedziałem że twoim) - jestem osobą wierzącą, tyle że nie w papieża.

Nadal uważam, że film powinno się oceniać jako film. Można mieć do filmu osobisty stosunek, ale nie należy się obrażać że inni tego stosunku nie mają.

Jorjan

Adventurka - mi matura poszła b. dobrze tak samo jak rekrutacja na studia już spory czas temu. O moje wykształcenie się nie martw. Rozum jest najważniejszy. Twoją wypowiedź zrozumiałem i nie zgadzam się z nią. O ile pamiętam żyjemy w demokracji i mam prawo mieć inne zdanie niż katolickie oszołomy. Mam też prawo komentować cudze posty choćby nie wiem jak durne były. Co mają słowa papieża do filmu? No co? Pomyśl przez chwilę. Mówimy tu o filmie a nie o Bibli. Nie słuchałem słów papieża więc nie poczówam się do obowiązku by je studiować. Jak coś mnie nie interesuje to nie tacę na to czasu. Ty pewnie jeszcze pewnie byś postawiła jego pomnik sobie w ogródku? Jestem osobą wierzącą ale ja przynajmniej potrafię odzielić wiarę od przaśnego lichenia, ojczólka z radia co - ma ryja - który przej**ał kasę na stocznię nie mówiąc o 20 milionach wyzuconych w błoto a raczej świątynie opatrzności bożej przez rządzących z bożej łaski. Jeśli nazwanie filmu kupą uraziło twe uczucia eligijne to mnie pozwij! Ja pozostaję przy swoim - ten film to Mega Crap!

ocenił(a) film na 3
adventurka

ocena filmu może byc obiektywna albo subiektywna.

Oceniając grę aktorow, całą jakąś fabułę jesli takowa jest, kostiumy, ścieżke dziękową itp. oceniamy raczej obiektywnie.

W tym filmie chodzi racze o przesłanie, a nie o te "nienzaczące" elementy. Jednak bezstrony obserwator powinien zauwazyć takie rzeczy, a nie skupiac się tylko na treści i oceniając aktora ktory gra papieża oceniać go jako najlepszy czy super, przez to że gra papieża nie można poddać go krytyce? nie, to aktor, jak wszyscy inni... Oceniają cjego grę mogę go skrytykować, nieważne jaką rolę gra.


osobiście nie oglądałam tego fi,lmi, baa , ja nawet nie czytałam waszych wypowiedzi.

nie wiem jaki ten film jest.

Ale jeśli ktoś uważa że ten film jest beznadziejny i powie mi dlaczego to uszanuję takie zdanie, bardzij niż " ten fiilm jest taki uroczy, wzruszający, przypomina mi o papiezu( or something else)"


Nieważne.;]


Dla mnie Jan Paweł II był wielkim człowiekiem, bardzo go cenię, ale nie wiem po co robią tyle tych filmow o papieżu. Wystarczyłby jeden, a dobry.

adventurka

ja też zgadzam się z twoją opinią. Mi się film podobał wzruszyłam się, jak go oglądałam przypominało mi jak ogłaszali śmierć papieża, w tedy jak oglądałam telewizje i to mówili łzy mi leciały, myślałam w tedy dlaczego np, jak tata oglądał papieża (w telewizji) ja przychodziłam i mówiłam przełącz na coś innego fajny film jest tutaj i tutaj, dlaczego ja nie obejrzałam żadnej całej od początku do końca mszy prowadzącej przez Jana Pawła II. Przypominało mi się i źle się z tym czułam, niewiem czemu :( A z twoją wypowiedzią zgadzam się, normalnie co do słowa. Karol Wojtyła był dobrym człowiekiem. Jak ogłaszali nowego papieża tak dziwnie mi było, do tej pory nie moge sobie tego do głowy w bić że Jan Paweł II umarł, że mamy nowego papieża. (Ale tak powiem że jak papież Benedykt VI przyjechał do Polski oglądałam telewizje prawie przez cały czas.) Jak dzisiaj w kinie obejrzałam ten film normalnie nieukrywam tego łzy mi leciały :( duzo było momentów w tym filmie smutnych i mi za każdym razem łezka poleciała. I naprawde jesteście okropni mówiąc że film był zły ;( Musilićie tylko o sobie, a papież myślał o wszystkich ;( ile krajów zwiedził. Ile się męczył, w szpitalu leżał ale on dalej jeździł, błogosławił, wy byście po takim byciu w szpitalu leżli i leżeli albo u siebie w domy ;\
ten moment zapamiętania nie był na tyle pusty by trawał tylko chwilę- to jest bardzo dobre zdanie :) Ja pamiętam papieża z jak najlepszej stronie, a teraz będę czekać żeby ogłosili go świętym, a napewno kiedyś ogłoszą no i cały świat będzie się do niego modlił. No a jak macie pisać takie żeczy że film był zły, to nie czytajcie tych komentarzy i nie wypowiadajcie się źle na ich temat! :(

ocenił(a) film na 3
adventurka

jacy wszyscy? ktoś go naprawdę słuchał? ktoś przeczytał, co napisał? ktoś stosuje się do jego nauk w życiu codziennym? i co takiego naprawdę papież dla mnie zrobił? najlepiej sama sobie odpowiedz... bo mam dojmujące wrażenie, że papież to dla was ino pocieszny, dowcipkujący dziadek...

Magrat

smutne jest to co piszecie ;( mam za krótki tekst więc napisze jeszcze że zapraszam na mój blog gdzie jest napisana smutna historia Maśka i Magdy

ocenił(a) film na 3
Dulce_2

aaaaaaaaa... to ty jesteś od tej historyjki... to mi wiele wyjaśnia :)

Magrat

Mocarna argumentacja, Czas Apokalipsy nie może być dobrym filmem bo opowiada o złych rzeczach? Czy tak? A zmuszanie młodzieży do pamiętania o papieżu poprzez średnie widowiska kinowe jest imo głupie. Zrobił wiele, nawet bardzo wiele i z pewnością pamięć o nim zostanie chodźby na kartach historii. Tu nie oceniamy JPII tylko film. Film! Film to film, ni mniej ni więcej. Celuloidowa taśma. Może zmienić wiele w życiu człowieka. Ale z pewnością nie będzie nigdy rzeczą świętą, której nie można ocenić jak zwykłe dzieło. Dziękuję.

użytkownik usunięty
Very_sad_Demon

Okropne jest to że ludzie łączą film - rzecz totalnie przyziemna - z tym kto jakim był człowiekiem.

Po papieżu nie płakałem lecz było mi smutno. Nie będe się oszukiwał. Płakac myślę że mógłbym tylko po mojej mamie. Smutno mi jest kiedy ktokolwiek umiera a papież był człowiekiem bez wątpienia wielkim.

A film to film. Są dobre są słabe. To tak jakby powiedziec że czarny humor z "nutką rasizmu" są nieśmieszne bo rasistowskie. Ja lubię ten styl dowcipów (o rzydach, niemcach, murzynach)nie ze względu na postacie jakie w nich występują tylko dlatego że często jest to zgryźliwy humor do śmiania się przez zęby.

Tak samo podchodzę to tego filmu. Nie będe mówił że jest dobry bo o papieżu. Jeżeli film jest słaby to nie moja wina że wytknę jego błędy tylko twórców że film zrobili zły. Bo to jest coś w stylu zasłaniania krytyki postacię Papieża. Jest to złe, smutne i niedobre. Zarabianie na papieżu.

ocenił(a) film na 9

Nie wypowiem się na temat filmu, bo jeszcze go nie widziałam.

Interesujące jest to, co tu kilka osóbek napisało.

Skoro wszyscy na siebie naskakują, krytykują siebie, film i postać Jana Pawła II, to ja też sobie coś skomentuję.

"i co takiego naprawdę papież dla mnie zrobił?" - Magrat
"Co dla mnie zrobił papież? Eeeee... raczej nic dla mnie nie zrobił. Myślę, że bym pamiętał." - Ambrose

Magrat, Ambrose, jest mi niezmiernie przykro, że Jan Paweł II za życia Was nie odwiedził, nie przytulił, nie pocieszył i nie dał pieniędzy na gry komputerowe.

Cóż... Ludzie, którzy znają chociaż troszkę życiorys Papieża Polaka, znają prawdopodobnie te słowa:

"I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II Papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi:

Niech zstąpi Duch Twój!

Niech zstąpi Duch Twój!

I odnowi oblicze ziemi.

Tej Ziemi!

Amen."

Na pewno wszyscy, którzy rozumieją takie słowo, jak "komunizm" i wiedzą, jak wyglądała ówcześnie Polska, są Mu za te słowa naprawdę wdzięczni i rozumieją, co zrobił "dla nas wszystkich".
A to tylko jeden z wielu przykładów.

"jacy wszyscy? ktoś go naprawdę słuchał? ktoś przeczytał, co napisał? ktoś stosuje się do jego nauk w życiu codziennym?" - Magrat

Wierz mi, że są tacy ludzie.

A tak na marginesie, Northim, jesteś pewien, że pisze się: "Rzydach"?

Adventurka - matura poszła Ci b. dobrze? Z języka polskiego też? Coś "czóję", że nie najlepiej.

Tak właśnie wyglądają tu komentarze. Z 20 wyłapałam tylko kilka, które naprawdę dotyczyły filmu. Skoro tyle osób pisało na przeróżne inne tematy, to ja też chciałam.

No?

teuflisch

Piękne słowa papieża...
Co do mojego jakże znacznego i rzucającego się w oczy błędu ortograficznego matura z języka polskiego poszła mi bardzo dobrze; wręcz znakomicie!:)

ocenił(a) film na 3
teuflisch

Magrat, Ambrose, jest mi niezmiernie przykro, że Jan Paweł II za życia Was nie odwiedził, nie przytulił, nie pocieszył i nie dał pieniędzy na gry komputerowe.

najłatwiej próbować ośmieszyć, prawda? a potem oczywiście rzucić gadkę o obaleniu komunizmu przez papieża i cytat, który zna każde dziecko mające w domu telewizor. a dla mnie to nie jest powód do padania na twarz. do pewnego rodzaju szacunku (jakim obdażam też Wałęsę, owszem) ale nie do bezkrytycznej bałwochwalczości!



"A to tylko jeden z wielu przykładów."

to daj może te mniej wyświechtane?


"jacy wszyscy? ktoś go naprawdę słuchał? ktoś przeczytał, co napisał? ktoś stosuje się do jego nauk w życiu codziennym?" - Magrat

Wierz mi, że są tacy ludzie.

Nie wierzę, że wszyscy, co wycierają sobie gębę papieżem, w zaciszu domowym stosują się do jego nauk, choćby w tak prozaiczny sposób jak czystość przedmałżeńska czy NPR.

użytkownik usunięty
Magrat

Co racja to racja. Mnóstwo ludzi "są prawie że święci" i uważają się za lepszych. Ale tylko w towarzystwie by byc na topie :/. Oczywiście nie wszyscy.

A co do "rzyda". Dzięki że zwróciłeś mi uwagę bo bym dalej tak pisał i bym uwagi nie zwrócił :P

ocenił(a) film na 9
Magrat

Przykro mi, ale nie wiem, co to jest "bałwochwalczość". "Bałwochwalstwo" - to może jeszcze bym zrozumiała. Zerknij czasem do słownika, zanim się wypowiesz.

"ktoś go naprawdę słuchał? ktoś przeczytał, co napisał? ktoś stosuje się do jego nauk w życiu codziennym?"

Więc mówię, że są tacy ludzie. Napisałam w którymś miejscu, że wszyscy tacy są?

Wydawało mi się, że poprawnie jest "obdarzać", zdaje się nawet, że wymienia się to na "dar".

Resztę pozostawiam już bez komentarza. Nie chce mi się z Tobą kłócić.

ocenił(a) film na 3
teuflisch

normalnie zawstydziłaś mnie tak, że chyba się rozpłaczę i uznam twoją wyższość... tylko jeszcze nie wiem w czym. bo oczywiście o innych zasługach jp2 nie wspomniałaś (bo czy właściwie jest o czym...?)

"Przykro mi, ale nie wiem, co to jest "bałwochwalczość". "Bałwochwalstwo" - to może jeszcze bym zrozumiała"
kiepściutko z kojarzeniem, kiepściutko...

ocenił(a) film na 9
Magrat

Jeśli znajdziesz w którymś słowniku takie słowo, jak "bałwochwalczość", prześlij mi go. Chętnie obejrzę. Przeszukałam cztery i w żadnym nie znalazłam...

A co do zasług Jana Pawła II - poczytaj troszeczkę o nim, to się dowiesz, co takiego jeszcze zrobił. Myślę, że skoro wypowiadasz się na jego temat, powinnaś wiedzieć cokolwiek.

Czegokolwiek bym tutaj nie podała za przykład, wyśmiałabyś to i kompletnie zeszmaciła. Jak wszystko. Dlatego właśnie sobie i innym tego oszczędzę.

A teraz może zajmij się już komentowaniem filmów, bo reszta kiepsko Ci wychodzi.

Ze mną jest dokładnie tak samo, dlatego nie mam zamiaru już kontynuować.

Pozdrawiam.

(A Northim i Adventurka pozytywnie mnie zaskoczyli. Bałam się, że również zechcą się kłócić. Dzięki :) )

ocenił(a) film na 3
teuflisch

myślałam, że się nie odezwiesz :(


A co do zasług Jana Pawła II - poczytaj troszeczkę o nim, to się dowiesz, co takiego jeszcze zrobił. Myślę, że skoro wypowiadasz się na jego temat, powinnaś wiedzieć cokolwiek.

zadałam pytanie, wypadało by odpowiedzieć- nic o tym nie wiem, więc pytam- logiczne?


Jeśli znajdziesz w którymś słowniku takie słowo, jak "bałwochwalczość", prześlij mi go. Chętnie obejrzę. Przeszukałam cztery i w żadnym nie znalazłam...

o matko... nie pisałam, że takie słowo istnieje... powiem jaśniej- skoro nie domyślasz się znaczenia bałwochwalczości, a rozumiesz bałwochwalstwo- no to z kojarzeniem źle.


Czegokolwiek bym tutaj nie podała za przykład, wyśmiałabyś to i kompletnie zeszmaciła. Jak wszystko. Dlatego właśnie sobie i innym tego oszczędzę.

jeszcze nie miałam czego zeszmacić.




ocenił(a) film na 9
Magrat

Raz już napisałam, że więcej przykładów nie podam, bo je zeszmacisz. Ten jeden powinien Ci wystarczyć. Gdybyś znała jego wartość, nie prosiłabyś o więcej. Troszeczkę wyżej przeczytasz wypowiedź justynki, może wtedy lepiej to zrozumiesz. Chociaż wątpię...

Nic o tym nie wiesz, więc wpisz sobie w google "Jan Paweł II" i poczytaj o nim, logiczne? Ja niestety nie mam zdolności do tłumaczenia czegoś lidziom ograniczonym, może więc taka strona: "www.pl.wikipedia.org" w czymś pomoże...

"o matko... nie pisałam, że takie słowo istnieje... powiem jaśniej- skoro nie domyślasz się znaczenia bałwochwalczości, a rozumiesz bałwochwalstwo- no to z kojarzeniem źle."

Z Tobą chyba naprawdę jest dość kiepsko... Zdaje się, że skoro napisałam:

Przykro mi, ale nie wiem, co to jest "bałwochwalczość". "Bałwochwalstwo" - to może jeszcze bym zrozumiała.

to znaczy, że jednak skojarzyłam jedno z drugim. Więc może po prostu przyznaj się do błędu, a nie wmawiaj mi, że ja czegoś nie rozumiem...?

I to by było na tyle.
Nie napiszę już nic więcej na ten temat. Pod warunkiem oczywiście, że nie napiszesz już nic głupiego - na miarę "bałwochwalczości".

Pozdrawiam po raz ostatni - mam nadzieję.

Magrat

Jak możecie mówić tak o papieżu. Nic? Naprawde nic dla Polski, dla nas, nie zrobił? Jestem na was wściekła, rozumiem, ze każdy ma prawo wypowiadać własne zdanie na temat filmu... nawet papieża. Ale takie twierdzenie jak " On dla mnie nic nie zrobił" -to przesada, teraz naprawde wychodzi, jacy jesteście oczytani z historią. Do teraz by trwał komunizm! tego byście chcieli?? Nie sądę. Bo komuniści niczego się tak nie bali jak religi. Czy dla was Jan Paweł II nic nie znaczy, Bo dla mnie znaczy i nie pozwole go obrażać, To co, że każdy ma prawo do własnego zdanie, ale każdy też ma prawo do obrony, czy nie? Ktoś napisał tu, ze te filmy to oddanie hołdu papieżowi i ja się z tą osobą zgadzam. Nie rozumiem waszej rekacji na komętarz Adventurki, Ona przecież też ma to samo prawo do swojego zdania co i wy! a więc przepraszam... odznaczacie się głupotą! A zresztą to wasze życie, wasze zdania i opinie... Odrazu napisze, ze przepraszam za błędy bo zaraz połowa "inteligętów" się przyczepi. Tylko czakac aż zaczniecie najezdzać kolejne osoby, które zgadzja sie z Adventurką i innymi. A co do filmu, to mi się podobał, wycisną ze mnie łzy... I co? Oburzeni? No i co z tego? To chyba moje zdanie co nie? ...LUDZIE GO SłUCHALI, GDZIEKOLWIEK BYł, ZAWSZE PANOWAłA KOMPLETNA CISZA, JEGO SłOWA NA ZAWSZE Są WYRYTE W SERCACH TYCH, KTóRYM ZALEZAłO! Nie wstydzę się przyznać, ze jestem katoliczką, bo co nie którzy mają z tym problem, co nie? Papiez był i zawsze będzie człowiekiem wielkim, który potrafił kochać, szanować.. ale są tacy co tego nie doceniają, wiele jest takich ludzi..

użytkownik usunięty
adventurka

popieram cie, uwazam ze takich filmow powinno byc wiele poniewaz milo sie je oglada i mozna sobie przypomniec jak wygladalo zycie Karola Wojtyły!!! Wszyscy co sie czepiaja tego filmu uwazaja ze zbijaja sie kase na papiezu (moze i tak) ale akurat w przypadku tego filmu bylo od poczatku powiedziane ze beda dwie czesci jedna przedstawiajace zycie Wojtyly jako zwyklego czlowieka a druga przedstawiajaca Jego zycie papieskie i bylo to powiedziane jak papiez jeszcze zyl i sie na to zgodzil na ten film a pierwsza czesc to nawet zdazyl jeszcze obejrzec i podobno bardzo Mu sie podobalo... dlatego przykro mi jak ktos komentuje akurat ten film, jezeli komus sie nie podoba to w przypadku tego filmu powinien zachowac to dla siebie...
pozdrawiam Agnieszka...

użytkownik usunięty
adventurka

wedlug mnie ludzie nakrecaja te filmy bo chca zrobic cos dla papieza chca upamietnic ze ktos taki byl ile zrobil dla swiata, a nie tylko dla kasy, a inni ludzie nie chodza na te filmy zeby odplacic za grzechy tylko dla samych siebie i dla Niego!!! ja to po prostu wiem ze papiez bylby szczesliwy wiedzac jak ludzie tesknia za nim...
nie wiem co juz mam powiedziec mam nadzieje ze mnie rozumiecie...

Nie wierzę w to co widzę...
"dlatego przykro mi jak ktos komentuje akurat ten film, jezeli komus sie nie podoba to w przypadku tego filmu powinien zachowac to dla siebie..."
Agniesiu, z główką wszystko w porządku?

użytkownik usunięty
Thief

ze mna wszystko dobrze ale widze ze z toba nie bardzo...
cos ci sie nie podoba???

użytkownik usunięty

Hyym, Agnieszka drogie dziecko, stre powiedzenie mowi " ignorancja jest ślepa".
Mysle że powinnas udac się do "lekarza od oczu".
Film, to film, i mimo że go NIE widziałem, to dziwi mnie podejście ludzi: "nie krytykujcie tego filmu bo jest o Janie Pawle 2".
Parafrazując słowa jednego z moich przedmowców: "krytykujcie każdy film o Hitlerze, bo jest o Hitlerze"??????
Chore zaiste!!!

użytkownik usunięty

ze tobie ten film sie nie podoba nie musisz od razu wysylac mnie do lekarza bo to nie jest mile... sa rozne gusty mi sie podobalo i jak wszyscy mowie swoje zdanie...

Jeśli ktoś napisał że nie widział tego filmu a już go krytykuje i ocenia to jest ŚMIESZNY!!!. Po to jet to forum aby ludzie którzy OBEJRZELI film mogli wygłaszać swoje recenzje i opinie. Wasze myślenie i "doczepianie" się innych jest wysoce nietosowne.
P.s. Idzicie na ten film (jesli coś z niego zrozumiecie) a potem mozemy porozmawiac...

użytkownik usunięty
Lipton_3

Droga pani/panno Lipton!
Filmweb jest forum publicznym - o filmach. Tak więc kwestia dyskusji na TYM forum powinna dotyczyc tego, czy dany film był dobry czy zły. Oczywiście we wszystkich przypadkach są to oceny czysto subiektywne danego odbiorcy filmu.
Ale jednak filmu. Dlatego tez mnie osobiście bardzo denerwują teksty w stylu: "jak możecie mówić źle o tym filmie, przecież to film o Papieżu".
Dlatego też powtarzam, że dla mnie takie podejście jest śmieśne jeśli wręcz nie chore.

I na koniec zaznaczam, iż i tak pójde na ten film do kina, gdyż mnie osobiście "część pierwsza" (celowo w cudzysłowiu) bardzo saię podobała.
Nie było to może wybitne arcydzieło ale całkiem dobre - oczywiście dla mnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones