Poszłam na ten film w zasadzie przypadkiem, spodziewając się "słusznej ideologicznie" tragicznej i pompatycznej celebracji JP2. Wychodziłam, prawie ze łzami w oczach i taki cytat z innej bajki mi się kołatał pod czaszką: Tao, które możemy wyrazić słowami nie jest prawdziwym Tao :)